Haha, spodziewaliście się ładnych podpunktów z opisem? A guzik! Kto chce wiedzieć, będzie musiał się wysilić i poszukać w tekście. Specjalnie nie będzie akapitów. Za długi tekst? Trudno trzeba przebrnąć. To jest właśnie pierwszy sposób. Nie bać się literek i czytać. Czytać na własną rękę, szukać odpowiedzi. To do czego dojedziemy sami zostanie z nami na dłużej, niż gdy dostaniemy gotowca i wyklepiemy go na pamięć. Powtórzyć wyrazy potrafi nawet papuga po pewnym czasie nauki. Kucie na pamięć mądrych zdań wnosi tyle samo co zapamiętanie : kura, skakać, nosorożec, bławatek, sinokoperkowy róż. Rozumienie o czym czytamy. Jeśli zrozumiemy przekaz to będziemy umieli przekazać własnymi słowami o co chodzi, a jest to łatwiejsze niż recytacja "słowo w słowo". Pewnie, że są nazwy które trzeba zapamiętać i tyle, ale trzeba traktować je jak wyrazy-klucze, które nam otworzą drzwi dalej. Dzięki nim można bawić się w skojarzenia, które dobrze dobrane przyspieszają naukę. Przykład jak zapamiętać przymiotnik z angielskiego mean (czyt. min) czyli podły? Proste. Wystarczy skojarzyć , że miny są podłe bo urywają ludziom nogi. Mean -> wymowa min -> pole podłych min. Kolejnym trickiem jest wizualizacja w głowie słów w postaci obrazków, a zdań w postaci historyjek najlepiej śmiesznych. Bo jak tu wyrzucić z pamięci obraz uda z którego wyrastają cztery uśmiechnięte głowy z prostownicą w zębach (mięsień czworogłowy uda - prostownik). Proste, śmieszne i co zostało zobaczone nie może być odzobaczone. Co do mądrych powiedzonek "co z oczu to z serca", a co widzisz codziennie zapamiętujesz. Jeśli, żadna z poprzednich wskazówek nie działa zostaje kartka, marker i taśma klejąca. Piszemy na kartce co chcemy zapamiętać i zostawiamy tam gdzie przebywamy najczęściej. Jeśli czytanie codziennie tego samego nie sprawi, że zapadnie to w pamięć, to albo nie ma odpowiedniego skupienia na danym tekście, albo jeszcze za mało czasu. Czarnego scenariusza pt. "jestem za głupi/a" nie przyjmuję, bo jednak czytacie, więc jeśli zapamiętanie czegokolwiek jednak jest nie możliwe, może czas przejść się do specjalisty? A który sposób jest najlepszy? Oczywście wszystkie razem, a połączone z personalnymi sposobami nauki powinny dać spektakularne efekty!
Do nauki marsz!
A.
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz